Nowy rok to nie tylko postanowienia – koncerny motoryzacyjne odkryły karty i pokazały, czym chcą do siebie przekonać klientów. Odważna oferta i alternatywne podejście z pewnością przyciągnie rzeszę klientów.
Przez ostatnie dekady na rynku samochodowym królowała paleta kolorów, na którą składają się – biały, szary i czarny. Trzeba przyznać, że potrzebowaliśmy długo wyczekiwanego przypływu świeżości pod względem estetycznym. Wygląda na to, że wiekopomna chwila nadeszła.
Branża motoryzacyjna to dość konserwatywna gałąź przemysłu – konsumenci przyzwyczaili się do pewnych standardów i ciężko przekonać ich do nowości. W końcu, z punktu widzenia psychologii, większość ludzi nie chce wyróżniać się z tłumu i przyciągać spojrzenia. Warto przypomnieć, że wartość pojazdu jest zależna od koloru lakieru. Nie da się ukryć, że niestandardowa paleta kolorów jest mniej atrakcyjna rynkowo. Dla przykładu – różowa farba prawie w każdym przypadku zostaje prędzej czy później zamalowana.
Dlatego też nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że zdecydowanie najpopularniejszymi kolorami samochodów w 2021 roku będą odcienie szarości, biel i czerni. To właśnie te kolory stanowią ponad 70% sprzedanych aut. Jednakże, w tym zestawieniu znajdziemy też kilka odświeżonych kolorów, które przykują uwagę. W tej kategorii zaskoczeniem będzie Toyota Highlander i pastelowa mieszanka nazwana pyłem księżycowym.
(fot. toyota.com)
Niemcy nie są znani ze swojego progresywnego podejścia do palety kolorów, dlatego też zdziwi was propozycja niemieckich koncernów na rok 2021. Nasi zachodni sąsiedzi puścili wodze fantazji do psychodelicznego stopnia.
(fot. bmw.com)
BMW zagrało va banque i oferuje kolor, który jest mieszanką najmniej popularnych kolorów dla aut użytkowych – zieleni i żółci. Trzeba przyznać, że efekt jest naprawdę imponujący. Wiemy przecież, że minus i minus daje plus.
Kolejną propozycją od niemieckich koncernów motoryzacyjnych na rok 2021 będzie kolor mrożonych jagód w najnowszym Porsche Taycan.
(fot. porsche.com)
Jest to o wiele odważniejsze wyjście poza schematy niż w przypadku BMW. Ostatni raz auta w takim kolorze mogliśmy obserwować w latach 50. ubiegłego wieku. Jak wspominaliśmy wcześniej, pomimo tego, że propozycja ta zdecydowanie znajdzie swoją niszę na rynku, faktem jest, że pojazd nie uniknie spotkania z pistoletem lakierniczym.
Warto wspomnieć również o pozostałej części rynku – poza podstawową gamą kolorów, aż 10% mieszanek to odcienie czerwonego i niebieskiego.
Z początkiem roku 2019 do łask wróciły jaśniejsze wariacje niebieskiego. Z pewnością idealnym przykładem będzie tegoroczny Ford Explorer, który dostępny jest w kolorze intensywnego błękitu.
Jeśli chodzi o niespodzianki na przyszły rok, będzie to zdecydowanie lazurowy BMW serii 2 Gran Coupe.
(fot. bmw.com)
Z kolei kolejną z najciekawszych propozycji na 2021 rok będzie pierwszy SUV od Aston Martina – DBX w kolorze rubinowej czerwieni. Metaliczny kolor nadaje dostojności nowej propozycji z brytyjskiej stajni. Nie mam wątpliwości, że będzie to hit sezonu 2021.
(fot. astonmartin.com)
To już wszystko z zestawienia najmodniejszych kolorów samochodów na rok 2021. Będzie to przełomowy rok w dziedzinie stylistyki i estetyki motoryzacyjnej. I chociaż na rynku wciąż górują odcienie bieli, szarości i czerni, to układ sił na szczycie coraz bardziej się zmienia. Swoją pozycję rozbudowały mieszanki niebieskiego i czerwieni, które coraz częściej trafiają w gusta klientów. Bez wątpienia, świadomość konsumentów ulega zmianie i koncerny motoryzacyjne coraz częściej wychodzą poza utarte schematy kolorystyczne.
Nie zabraknie również wariacji na temat podstawowych kolorów – Toyota przygotowała ciekawą propozycję, jaką jest “księżycowy pył” czy odcień różu przygotowany przez Porsche. Stawkę zamknęło BMW ze swoim gran coupe serii 2 o bajecznym, lazurowym ubarwieniu oraz Aston Martin DBX. Pierwszy SUV z brytyjskiej stajni dostępny jest w kolorze rubinowej czerwieni, która jest niezwykle elegancka i ekskluzywna.
