Warto wiedzieć, że Polska historia motoryzacyjna mogłaby zachwycić niejednym pojazdem, jednak wiele pomysłów zostało niezrealizowanych.
Chcesz dowiedzieć się, jakie prototypy w Polsce mogłyby zupełnie odmienić nasz rynek motoryzacyjny? W takim razie zapoznaj się z naszym zestawieniem i przekonaj się, jakie modele były zaprojektowane, stworzone jako prototypy, ale ich produkcja nigdy się nie rozpoczęła. Czemu i jakimi parametrami miały się wyróżniać? Przekonaj się razem z nami!
Jeden z najpopularniejszych prototypów polskich. Jego produkcja miała się rozpocząć w Fabryce Samochodów Osobowych. Nad modelem pracował Mirosław Górski, Cezary Nawrot, Zdzisław Glinka i Stanisław Łukaszewicz wraz z Janem Politowskim. Prototyp ukazał się w 1964 roku.
Wyposażony został w sześciocylindrowy silnik, którego pojemność wynosiła 2,5 litra, o mocy 90 KM. Gdyby doszło do produkcji auta, historia motoryzacyjna w naszym kraju mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Jednak samochód nigdy nie wyjechał na polskie drogi. Auto wyróżniało się nie tylko dobrymi parametrami, ale także ciekawym wyglądem jak na tamte czasy. Model z pewnością zyskałby popularność nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Kolejny prototyp polskiego samochodu, o którym warto wspomnieć, to model Lux-Sport. Miał być luksusową limuzyną, w której zmieściłoby się aż 7 osób. Samochód miał wyróżniać się charakterystyczną linią dachu. Reflektory wbudowane w natłok przyciągały uwagę.
Mimo dobrego pomysłu i chęci na stworzenie luksusowego samochodu niestety ten model nigdy nie został wprowadzony na rynek. Prace zostały przerwane przez wojnę. Gdyby jednak nie to, z pewnością zrobiłby duże wrażenie na fanach motoryzacji.
Model ten także nie wszedł na rynek. Prace nad samochodem rozpoczęły się w 1964 i trwały do 1966 roku. Prototyp ważył 720 kilogramów. Model miał być napędzany jednolitrowym silnikiem w układzie Boxer.
Na początku stworzono piętnaście prototypów. Były one zasilane motorami z Syreny 104. Prace nad tym wyjątkowym pojazdem zostały zaprzepaszczone wraz z podjęciem decyzji na wykupienie licencji na Fiata 125. Mimo że był to interesujący samochód, plan produkcji nigdy nie został zrealizowany, chociaż wszystko na początku zapowiadało się naprawdę dobrze.
Jednym z prototypów, który cieszył się dużą popularnością, jest Syrenka Sport. Model ten wyróżniał się nie tylko doskonałymi parametrami, ale przede wszystkim pięknym i designerskim wyglądem. To miał być najpiękniejszy pojazd na polskim rynku w tamtych czasach.
Niestety pomysł nikogo nie zainteresował, ponieważ wydawał się po prostu imperialistyczny. To miał być samochód dwuosobowy sportowy, za dużo nowoczesności jak na polski rynek motoryzacyjny. Wielka szkoda, że nie doszło do jego produkcji, ponieważ z pewnością zyskałby dużą popularność.
To miał być pierwszy samochód terenowy na Polskim rynku. Model ten miał wyróżniać się wyższymi zdolnościami terenowymi. Pierwszy raz jego prototyp został zaprezentowany w Poznaniu. Pojazd ten miał napęd na przednie koła z możliwością dołączenia tylnych. Silnik o pojemności 1,6 litra okazał się jednak za słaby. To właśnie dlatego zaproponowano zmianę na silnik 1,9 o mocy 90 KM.
Rozwój samochodu terenowego zapowiadał się naprawdę dobrze, jednak prace nad tym prototypem zostały zakończone w momencie, w którym fabryka, w której został wyprodukowany, została przejęta przez koreańskie Daewoo.
POLSKI FIAT 1100 COUPE
Nowoczesny samochód, który został zaprojektowany w 1974 roku. Ten model po prostu przyciągał wzrok i był atrakcją dla każdego, kto go zauważył. Prototyp jednak był bardzo niedopracowany. Zachwycał co prawda wyglądem, jednak jego parametry i wnętrze nie miało czym się popisać. Został wyposażony w silnik i skrzynię biegów z Fiata 128. Mimo nowoczesnego i sportowego wyglądu, fiat nie nadawał się do szybkiej jazdy.
Wszystkie wyżej wymienione modele prezentowały się interesująco. Wiele z tych prototypów byłoby w stanie zmienić polski rynek motoryzacyjny. Jednak zdarzyło się też kilka projektów, które nie osiągnęłyby dużego sukcesu nawet po rozpoczęciu produkcji.
Zdj. główne: Amélie Mourichon/unsplash.com
