Nowe auto to marzenie wielu kierowców i są ku temu powody. W końcu wychodzi nieskazitelnie świeże z fabryki, jest wyposażone we wszystkie pożądane dodatki i ma pełną gwarancję producenta. Ale z drugiej strony kosztuje niemało. Oprócz tego wartość wyparowuje stosunkowo szybko. Porównanie między nowym a używanym samochodem jest więc oczywiste. Rynek samochodowy stwarza jednak kupującym wiele możliwości, z których mogą skorzystać – już od kwoty 500 złotych miesięcznie. Jak znaleźć dobre auto, za które tyle się zapłaci?
Nie należy kupować samochodu bez uprzedzenia. Warto pamiętać o tym, aby nie składać żadnych obietnic przez telefon i nie zawierać umowy kupna-sprzedaży online. Innym sposobem jest to, żeby zabrać ze sobą drugą osobę na spotkanie ze sprzedawcą – czworo oczu widzi więcej.
Kolejną kwestią jest to, aby oglądać samochód w jasnym świetle i przy dobrej pogodzie. Należy się rozejrzeć dobrze dookoła, aby uzyskać pierwsze wrażenie o stanie technicznym. Jeśli samochód nie jest umyty, łatwo można przeoczyć plamy rdzy, wgniecenia lub zadrapania. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na uszkodzenia szyb, reflektorów i kierunkowskazów. Ostatnią kwestią jest sprawdzenie opon pod kątem uszkodzeń i głębokości bieżnika.
Ważne jest również to, aby kupujący dokładnie sprawdził, czy używany samochód nie ma znaczących wad i uszkodzeń, na przykład powypadkowych, które nie są od razu widoczne. Trzeba zajrzeć pod samochód i do komory silnika – olej na podłodze lub w komorze może wskazywać na problem z jednostką napędzającą, lub przekładnią biegów. Dlatego warto sprawdzić, czy nie ma porowatych lub uszkodzonych węży i uszczelek. Do ostatnich ruchów może należeć to, aby zajrzeć do zbiornika płynu chłodzącego. Jeśli jest mętny, może być uszkodzona uszczelka głowicy cylindra.
Ostatnim krokiem jest upewnienie się, że blacha nie jest zajęta korozją. Jeżeli są widoczne plamy rdzy lub jeśli samochód pachnie stęchlizną, a dywany podłogowe są wilgotne, może pojawić się poważny problem w przyszłości.
Oszukiwanie prędkościomierza jest szybkie i łatwe. Bardzo duża liczba pojazdów w Polsce ma przekręcany licznik kilometrów, aby wskazywał mniejszą wartość, niż przebieg ma w rzeczywistości.
Dlatego należy upewnić się, że ogólne wrażenie samochodu odpowiada podanemu przebiegowi. Kolejną kwestią jest sprawdzenie, czy tabliczka wymiany oleju lub inne naklejki nie wskazują wyższego przebiegu niż wynik prędkościomierza. Jeżeli tak jest, kupujący powinien być sceptycznie nastawiony do kupna. Należy mieć na uwadze to, że nawet jeśli siedzenia są w dobrym stanie lub kierownica nie wygląda na zużytą, samochód może mieć na swoim koncie wiele kilometrów.
Jeśli sprzedawca nie posiada książki serwisowej, protokołów głównych przeglądów lub faktur warsztatowych, należy zachować ostrożność. Możliwe, że wady są ukrywane lub że pojazd nie był regularnie serwisowany. Dlatego należy się postarać o numer identyfikacyjny VIN, który pozwoli zapoznać się z historią danego pojazdu i upewnić, że zakup będzie trafioną decyzją.
Ostatnią kwestią, jest sposób finansowania auta. Wybierając pożyczkę lub kredyt, można uzyskać wsparcie w dokonywaniu zakupu – może to być, na przykład chwilówka 500 złotych niezależnie od tego, jak drogi model pojazdu chce się nabyć. Warto także zapoznać się z rankingiem – https://sowafinansowa.pl/, gdzie znajduje się szczegółowe porównanie usługodawców. Dzięki temu wybór odpowiedniej oferty finansowania nie będzie problemem.
Zdjęcie główne: Mathieu Renier/unsplash.com
