Poniedziałkowy początek urlopu zakończył się tragicznie dla właściciela pewnego kampera. 65-latek nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wysoki jest jego kamper. Na nic zdały się znaki drogowe i ostrzegawcze, doszło do kolejnego wypadku z udziałem wiaduktu.
Do wypadku doszło pod wiaduktem kolejowym na ulicą Krapkowicką w Opolu, kiedy kierowca kampera próbował przesunąć most. Jak można było się spodziewać, samochód został rozerwany na strzępy i na jezdni znalazło się całe wyposażenia kampera – od łóżka po szafki.
Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Jak ustaliła policja, 65-letni kierowca pojazdu był trzeźwy w chwili wypadku. W nagrodę otrzymał mandat w wysokości 500 złotych. Jakby tego było mało, mówi się o tym, że samochód mężczyzny był zupełnie nowy, a jego wartość mogła wynosić nawet 400 tysięcy złotych. Nie ma co, piękny początek wakacji.
(Fot. Pixabay)