Na jednym z amerykańskich lodowisk zarejestrowano moment, w którym maszyna do odświeżania lodu zajęła się ogniem. Na szczęście, operator zachował zimną krew i załagodził sytuację.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegłą środę, 14 października, w hali Bill Gray’s Regional Iceplex w Brighton na przedmieściach Rochester w stanie Nowy Jork.
Podczas przerwy w treningu hokejowego, na lodowisko wjechała rolba, której zadaniem jest wyrównywanie tafli lodu. Co zaskakujące, w pewnym momencie maszyna stanęła w ogniu. W mgnieniu oka pojazd przeobraził się w kulę ognia. Mężczyźnie udało się zjechał z lodowiska i sięgnąć po gaśnicę w celu poskromienia ognia.
Szczęśliwie, nikt ze zgromadzonych nie odniósł obrażeń.
Jak zeznał operator rolby – powodem pożaru był wyciek z układu hydraulicznego, na co wskazywać miał czerwony ślad pozostawiony na lodzie. Ciecz dotknęła mocno rozgrzanej rury, w efekcie czego powstał pożar. Kierowcy udało się w samą porę opanować sytuację, czego dowodem jest brak wystąpienia poparzeń.