Ubiegły weekend „należał” do lekkomyślnego kierowcy, który postanowił przejechać się po zamarzniętej rzece Bug w Wyszkowie. Co więcej, robił to kiedy na lodzie przebywali rodziny z dziećmi.
Wyszkowscy policjanci każdego dnia patrolują rejon nieopodal rzeki Bug. Jest to miejsce, które przyciąga dzieci, czy wędkarzy.
Jak przekazał komisarz Damian Wroczyński – wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne, a tym bardziej jazda samochodem po zamarzniętej rzece zawsze jest wysoce ryzykowna. Mimo że lód w wielu miejscach wydaje się być gruby, to już kilka metrów dalej może być cienki. Lód ulega ciągłym zmianom i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku, a szczególnie na rzece. Jedyny bezpieczny lód jest na lodowisku i taką informację powinniśmy przekazać zwłaszcza dzieciom
(Fot. Policja)