Elon Musk to człowiek znany z futurystycznych rozwiązań w transporcie. Jego ciężarówka na pewno się tutaj znajdzie. Czy jednak wiesz, jakie inne firmy tworzą niezwykłe koncepcje samochodów ciężarowych, które może kiedyś wyjadą na drogi? Sprawdź!
Producenci walczą o prym w przypadku autonomicznych ciężarówek. Na szwedzkie drogi już wyjechał pojazd, który sterowany jest zdalnie. Model wyprodukowany przez markę Volvo wygląda bardziej jak bolid niż ciężarówka. Nie ma kabiny, a jedynie płaską powierzchnię przez całą swoją długość, na której znajdują się koła i – jak można się domyślać – podzespoły napędzające elektryczną ciężarówkę. Jak to wygląda jednak w przypadku modeli koncepcyjnych, które nigdy nie wyjechały na drogi?
Zagorzały fan motoryzacji Prathyush Devadas stworzył koncepcyjną wersję ciężarówki marki Bugatti. Nadwozie to połączenie wykończenia modeli Chiron i Veyron. Charakterystyczna linia C, która została zawarta w kabinie, mocno nawiązuje do tego nowszego modelu marki Bugatti. Sama kabina wygląda naprawdę futurystycznie, jest praktycznie cała przeszklona i podświetlona. Pojazd ma 8 kół, które wyglądają raczej jak okrągłe telewizory. Wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, że to bardzo prosta, a zarazem nowoczesna koncepcja. Nic jednak bardziej mylnego, prostoty tutaj za grosz. Projekt ma opływowy kształt, który umożliwia jazdę z prędkością do 300 kilometrów na godzinę nawet z ładunkiem. Oczywiście taki pojazd nigdy nie wyjedzie na drogi, jazda z dużą prędkością i sporym ładunkiem to maksymalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Niemniej jednak sama konstrukcja prezentuje się bardzo ciekawie. Z pewnością pobudzi wyobraźnię wielu innych projektantów, którzy może część pomysł zapragną „ukraść” i stworzyć coś wyjątkowego, co ma szansę bytu na drogach.
Skandynawski producent znany z oferty pojazdów zapewniających spore bezpieczeństwo kierowcom i pasażerom stworzył koncepcyjny projekt modelu VNL. To ciężarówka, którą na drogach możemy spotkać. Nie zajmiemy się jednak egzemplarzem z roku 2020, a tym z 2040. W projekcie dzieje się naprawdę sporo. Sam fakt, że konstrukcję można porównać do koncepcji pojazdu Bugatti, o którym pisaliśmy wyżej, powinien wystarczyć. Volvo VNL był inspirowany kapsułą ratunkową, która wynosi pasażerów i kierowców wysoko ponad zagrożenia na drodze. Nic więc dziwnego, że sama konstrukcja auta przypomina samochód ciężarowy (oczywiście żaden z modeli aktualnie jeżdżących po drogach), który został wyposażony w kabinę kierowcy, ale jakby dodatkowo przytwierdzoną do nadwozia. Wydawać by się mogło, że w czasie zderzenia kabina ta ma się odłączyć od reszty pojazdu i wystrzelić jak fotele w samolotach wojskowych. Swoją drogą, to byłby ciekawy pomysł. Kto wie? Volvo znane jest z bezpiecznych rozwiązań, a takie na pewno byłoby gwarancją bezpieczeństwa.
Model, który nie jest już jedynie koncepcją. Został bowiem zaprezentowany prototyp, który zyskał niemałe uznanie wśród konstruktorów. Czym się wyróżnia ciężarówka Elona Muska? W pierwszej kolejności? Jest to na pewno futurystyczne, cyberpunkowe nadwozie, które nie spodoba się wszystkim. Jak jednak powiedział sam założyciel Tesli, w firmie są skłonni stworzyć coś nieco bardziej konwencjonalnego, jeśli ten model się nie przyjmie. Druga sprawa, która także wyróżnia model CyberTruck, to wytrzymałość. Potwierdza ją fakt, że auto zostało wyprodukowane z tych samych materiałów, co rakiety w drugiej firmie Elona, czyli SpaceX. Podczas prezentacji pojazdu główny projektant Tesli uderzył w karoserię młotkiem, co o dziwo nie pozostawiło śladu. Tyle szczęścia nie miał, kiedy uderzył metalową kulą w przednią i tylną szybę CyberTrucka. Ta zostawiła spore wgniecenia… Niezrażony Elon prowadził jednak prezentację, a także samą ciężarówkę z pokiereszowanymi szybami, prezentując resztę jej możliwości.
(fot. materiały Tesli)