Bernie Ecclestone to były szef Formuły 1, który dla swojej pasji gotów był porzucić edukację. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikt nie przypuszczał, że uda mu się zajść aż tak daleko, jednak stał się dużym zaskoczeniem.
Bernie, a właściwie Bernard Charles Ecclestone, urodził się w 1930 roku w Ipswich w hrabstwie Suffolk. Już od wczesnych lat młodości można było u niego zaobserwować ogromne zainteresowanie motoryzacją, które było na tyle silne, że niedługo po ukończeniu 16. roku życia, postanowił rzucić szkołę i przenieść się do Londynu, by móc realizować swoją pasję.
Wraz z Fredem Comptonem założył spółkę Compton & Ecclestone, która zajmowała się handlem częściami wymiennymi motocykli. Już od samego początku Ecclestone bardziej zainteresowany był biznesem w świecie motoryzacji, aniżeli samym sportem, pomimo tego przez krótki okres sam startował w wyścigach. Wziął udział w kilku imprezach Formuły 3, a na dobre zrezygnował po wypadku w 1952 roku na Brands Hatch, kiedy to jego maszyna wylądowała całkowicie poza trasą.
Po tym niefortunnym wydarzeniu Ecclestone większą uwagę zaczął poświęcać inwestycjom związanym z nieruchomościami. Nie trwało to jednak zbyt długo, ponieważ już w 1957 roku Bernie postanowił powrócić do świata sportu.
Bernard Ecclestone na swojej drodze spotkał wielu wybitnych ludzi, którzy poniekąd przyczynili się do jego ogromnego sukcesu. Jednym z najbardziej przełomowych etapów w jego życiu była przyjaźń z niejakim Royem Salvadorim, dzięki któremu został managerem austriackiego kierowcy wyścigowego Jochena Rindta oraz współwłaścicielem zespołu Formuły 2. Kolejne lata były obfite w niezwykle ważne wydarzenia dla Berniego. Jednym z nich było założenie Formula One Constructors Association, czyli stowarzyszenia, którego celem była ochrona interesów kierowców i zespołów Formuły 1.
Niestety droga do sukcesu Ecclestone’a nie była usłana różami. Jak to w życiu bywa, wraz z biegiem czasu zaczęły pojawiać się pewne problemy. Jednym z nich był konflikt FISA–FOCA, czyli spór pomiędzy stowarzyszeniem Berniego a Fédération Internationale du Sport Automobile – organem zajmującym się organizacją Formuły 1. Na szczęście po serii spięć pomiędzy dwoma organizacjami problemy zostały ostatecznie rozwiązane. Ecclestone wraz ze swoim doradcą prawnym Mosleyem wynegocjował pewne ustalenia z FISA, w wyniku których stowarzyszeniu Berniego przyznano prawa telewizyjne do Wyścigów Grand Prix.
O konflikcie FISA–FOCA było głośno na całym świecie. Przyczynił się on do ogromnych zmian na scenie F1. Dla Ecclestone’a jednak wszystko zakończyło się dobrze. Dzięki porozumieniu Concorde, w zamian za pewną opłatę, otrzymał prawa telewizyjne. Dlaczego tak mu na tym zależało? Telewizja oznaczała jedno – pieniądze, prestiż i nowych sponsorów.
Jednym z największych skandali, w których Bernard Ecclestone grał pierwsze skrzypce, była afera polityczna, kiedy to światło dzienne ujrzały przekręty szefa Formuły 1. Bernie przeznaczył aż milion funtów na Partię Pracy w zamian za wycofanie zakazu emisji reklamy wyrobów tytoniowych w F1. W związku z nagłośnieniem skandalu Partia Pracy postanowiła zwrócić otrzymane pieniądze.
Ecclestone to bez wątpienia człowiek kontrowersyjny. Swojego czasu głośno było również o jego skandalicznych wypowiedziach, w których to aprobował poczynania m.in. Adolfa Hitlera czy Saddama Husajna.
Obecnie o Bernardzie nie jest już tak głośno jak kiedyś. Były szef Formuły 1 ma już 91 lat i jest na emeryturze, a usłyszeć można o nim głównie w kontekście rodziny bądź kontrowersyjnych wypowiedzi. Brytyjczyk w 2020 roku po raz kolejny został ojcem, a matką jego syna jest młodsza o 45 lat Fabiana Flosi.
Ecclestone w 2003 roku uplasował się na trzecim miejscu w rankingu najbogatszych w Wielkiej Brytanii z majątkiem oscylującym wokół 2,4 mld funtów. Rok później Bernard postanowił sprzedać swoją posiadłość w Londynie. Kupcem został magnat Lakshmi Narayan Mittal, który kupił rezydencję za 70 mln funtów. Tym sposobem były dom Ecclestone’a stał się najdrożej sprzedanym domem w historii.
(fot. Ryan Bayona – Flickr: Bernie Ecclestone/ Wikipedia)