Docenione po latach, trafiające do zbyt wąskiej grupy odbiorców czy po prostu nad wyraz odważne – motoryzacja zna wiele aut, które w momencie swojej premiery wyglądały niczym konstrukcje wyciągnięte z produkcji science-fiction!
Choć aktualnie najbezpieczniejszym sposobem na przetrwanie w branży motoryzacyjnej jest tworzenie hatchbacków, crossoverów i SUV-ów, niektóre marki motoryzacyjne postanawiają raz na jakiś czas wyjść ze swojej strefy komfortu i poszukać nowych, ekstrawaganckich rozwiązań. Ogromny natłok nieszablonowych projektów możemy przypisać początkowi XXI wieku, kiedy to ludzie byli zafascynowani futuryzmem. Marki samochodowe uznały, iż lepszy moment na eksperymenty może się nie przytrafić, i zakasały rękawy.
W tym zestawieniu przedstawimy kilka modeli, które z jakiegoś powodu wyprzedzały swoje czasy. Osobliwy wygląd, bycie prekursorem dla nowych segmentów czy po prostu ogrom nowej technologii – niezależnie od powodu znalezienia się na tej liście, warto jest przypomnieć o tych właśnie samochodach!
Z obecnej perspektywy, wygląd tego auta może budzić pewnego rodzaju politowanie. Dość nieproporcjonalne wymiary, ogromny tył pojazdu i wysokie usadowienie nadwozia przy równoczesnym zachowaniu wymiarów hatchbacka. Kto by w ogóle chciał kupować takie auto?
Chwila, moment… Czy czegoś wam to przypadkiem nie przypomina? W szczególności ten ostatni punkt. Tak jest – wypisz, wymaluj współczesne crossovery! Można z pełną dozą przekonania stwierdzić, iż Honda HR-V była swego rodzaju prekursorem tego typu pojazdów. Umiarkowanie doceniona w latach produkcji, przede wszystkim w ojczyźnie, na szerokie wody wypłynęła dopiero po kilku latach, gdy crossovery zaczęły powoli podbijać świat motoryzacji.
Kolejny samochód, który charakteryzował się, mówiąc delikatnie, dość oryginalnym wyglądem. Audi A2 było nafaszerowane technologią, a tworzone było według zupełnie nowej myśli. Nadwozie z aluminium i tworzyw sztucznych? Stała pokrywa silnika? Spalanie na poziomie trzech litrów? Tempomat i tuner TV w aucie segmentu B? Jak na 1999 rok, możliwości tego modelu robiły piorunujące wrażenie.
Audi A2 nie doczekało się swojego zastępcy z uwagi na niezadowalającą sprzedaż. Po części nie powinno to dziwić – niebywale specyficzne auto zarówno z wyglądu, jak i pod względem technologicznym, a także wysoka cena skutecznie odstraszały wielu potencjalnych kupców. Model ten jednak ma ogromne zasługi w rozwoju marki z Ingolstadt.
Na sam koniec trochę o samochodzie, który został doceniony jeszcze podczas okresu produkcji, a po jego zakończeniu stał się natychmiastowym klasykiem, do którego aktualnie wzdychają wszyscy wielbiciele japońskiej motoryzacji. Mitsubishi 3000GT razem z Toyotą Suprą, Mazdą RX-7 oraz Nissanem Skylinem GT-R możemy śmiało nazywać ikoną motoryzacji lat 90.
Ponadczasowy design tego coupé jest świeży aż do teraz. Możliwości 3000GT pod względem surowej mocy oraz techniki również działały na wyobraźnię, a oglądanie tego auta w akcji to czysta przyjemność. Jeżeli kiedykolwiek znajdziecie się na evencie poświęconym japońskiej motoryzacji, z pewnością zdołacie spotkać ten model, który przypomina o złotych czasach marki Mitsubishi.
Zdj. główne: Tom Strecker/unsplash.com
