Kolejny sezon Formuły 1 ruszył z przytupem. Postaramy się spojrzeć na błyskawiczne bolidy nie tylko pod kątem szybkości, ale też wizualnie.
Choć o gustach się nie dyskutuje, to jednak warto oceniać wygląd bolidów. Malowanie każdego z nich odnosi się do innej symboliki i oznacza coś innego. Jednak czy prędkość idzie w parze z niezwykłymi wzorami i barwami danego samochodu?
Najlepsze bonusy bukmacherskie odnoszą się do zwycięstw kolejnych zespołów w Formule 1. W ostatnio zakończonym Grand Prix Bahrajnu. Lewis Hamilton z Mercedesa po pasjonującej walce pokonał Maxa Verstappena z Red Bull Racing. To żadne zaskoczenie, bo zarówno Brytyjczyk jak i kierowca z Holandii są faworytami do końcowego mistrzostwa świata.
Zresztą, również ich zespoły są na najlepszej drodze do uzyskania miana najlepszych w klasyfikacji konstruktorów. Do RB Racing i Mercedesa może ewentualnie równać jeszcze Ferrari, jednak po tym pojawia się ogromna dziura w stawce.
Mercedes i Red Bull Racing są jak najlepszy bonus powitalny – już na starcie mają ogromną przewagę nad konkurencją. No dobra, ale jak to jest jeżeli chodzi o wygląd poszczególnych bolidów?
Bolid Mercedesa przez lata nie zmienił się zbyt bardzo. Na podobne tony kolorystyczne i malowanie co w ubiegłych sezonach postawili też właściciele Red Bulla. W ich przypadku wieje więc już trochę nudą. Można powiedzieć, że Ferrari również ma podobne malowanie bolidów od dziesięcioleci, jednak w przypadku włoskiego zespołu jest już to rodzaj swoistej legendy. RB Racing i Mercedes muszą na to miano jeszcze zasłużyć.
Ta „nuda” odbija się zresztą na odbiorze wizualnym przez kibiców. Po drugiej, zdecydowanie bardziej drapieżnej stronie barykady jest Alpine A521. To bolid zespołu Alpine, który na ten moment uplasował się pod koniec stawki. Team ma w swojej stajni takiego zawodnika jak Fernando Alonso i z pewnością powinien się obudzić.
Niezwykły bolid zaprezentował również Aston Martin. Butelkowa zieleń pięknie pasuje do torów F1, a dotychczas nie była tam bardzo eksponowana. Oczywiście, to nawiązanie do tradycji marki i barw zespołu z Wielkiej Brytanii.
Na pewno w patriotycznym tonie możemy docenić zespół Alfa Romeo. To zresztą po części… polski team, sponsorowany przez jedną z największych polskich firm, więc nie ma się co dziwić, że został pomalowany w biało-czerwonych barwach.
A który bolid wzbudził najwięcej kontrowersji? Zdecydowanie Haas. Amerykański zespół został zdominowany przez Rosjan, a flaga tego państwa okala przód samochodu. Dla niektórych obserwatorów jest to złamanie zakazu występu zawodników z tego kraju pod swoją flagą ojczystą jednak… agencje międzynarodowe nie doszukały się uchybień.
Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, który bolid może spodobać się Wam najbardziej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że za malowaniem co roku stoi sztab projektantów. Wizualny odbiór zespołu Formuły 1 jest prawie tak ważny jak osiągane przez niego wyniki. Czy jednak design przełoży się na sukcesy? Na werdykt musimy poczekać do końca sezonu!
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.
Fot. główne: Tim Ccarey/unsplash.com
