Piłkarz rozbił samochód i zbiegł z miejsca zdarzenia. Choć w poniedziałek zgłosił się na pobliski komisariat, to klub zawodnika wyciągnął konsekwencje i rozwiązał kontrakt z 23-latkiem. Jakby tego było mało, za samo niezatrzymanie się do kontroli, mężczyźnie grozi nawet do kilku lat więzienia.
Nie udzielamy informacji, jeżeli chodzi o jakiekolwiek osoby prywatne. Zabrania nam tego ustawa o dostępie do informacji publicznej
powiedział na łamach portalu Onet Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 21 marca. Kamil W. nie poddał się obowiązkowej kontroli drogowej i zaczął uciekać. Piłkarz próbował zgubić funkcjonariuszy, jednak w efekcie doprowadził do stłuczki. Następnie porzucił samochód i zbiegł z miejsca wypadku.
Co więcej, piłkarz może spędzić za kratami dłuższą chwilę – policjanci podejrzewają, że piłkarz znajdował się pod wpływem środkiem psychoaktywnych.
(Fot. Policja)